czwartek, 28 stycznia 2010

miejski pokój kąpielowy






Łazienka to moje ulubione miejsce w mieszkaniu. To właśnie w łazience po ciężkim dniu najchętniej się relaksuję. Lubię w niej to, że jest jasna, w miejskim stylu, bez zbędnych ozdobników i ma swój charakter. Jest moja , w sensie stylu. Projektując ją w głowie, dokładnie wiedziałam czego chcę i jestem zadowolona z finalnego efektu.

piątek, 15 stycznia 2010

Dzień księżniczki



Polecam każdej z Was spędzenie jednego dnia pod hasłem : "Nic nie muszę!". Jakiś czas temu spędziłam kilkanaście godzin spełniając swoje życzenia, mini marzenia i zachcianki. Napiłam się ulubionej kawy, odwiedziłam miejsca do których planowałam wybrać się od dawna i chodziłam po ulicach zatrzymując się w miejscach i w sytuacjach które wzbudziły moją ciekawość. Brak pośpiechu i świadomość, że mogę robić co chcę dały mi mnóstwo pozytywnej energii. Zachęcam aby pozwalać sobie od czasu do czasu na taki luksus.

czwartek, 14 stycznia 2010

A u mnie wciąż święta!




Za oknami wciąż śnieg a termometr pokazuje -12 stopni. Choć święta minęły już kilka tygodni temu, z uwagi na zimową aurę mam wrażenie, że lada dzień powróci świąteczny czas... Aby dalej oszukiwać swój mózg z premedytacją pozwalam sobie na obecność ozdób okolicznościowych i nie zamierzam przez długi czas chować bombek to szafy! Dam się przekonać tylko w sytuacji gdy za oknem pojawi się piękne słońce a drzewa zakwitną na różowo!