Wszędzie szaro, buro i ponuro. Poziom wody na Wiśle wciąż się podnosi, w pracy tempo przybiera niewyobrażalny wymiar a nowe buty pojawią się w szafie dopiero za miesiąc. Nie czekając ani chwili postanowiłam osłodzić sobie życie. A co!
This feed has moved and will be deleted soon. Please update your
subscription now.
4 lata temu
Pycha! Śliczne!
OdpowiedzUsuńzapraszam na degustację!
OdpowiedzUsuń