czwartek, 27 maja 2010
Szaro ale nie buro
Z niecierpliwością czekam na kolejny słoneczny weekend kiedy będę mogła usiąść na swoim balkonie. Powoli pić kawę, czytać prasę i łapać promienie słońca ładując baterie. Najlepiej o poranku, gdy reszta jeszcze śpi, nigdzie nie trzeba się spieszyć i można snuć plany na resztę dnia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz