czwartek, 30 grudnia 2010

Social Cooking Club




Jakiś czas temu mój mąż postanowił połączyć swoje pasje zawodowe z zamiłowaniem do gotowania i powołał do życia Social Cooking Club. Ideą klubu jest " slow food & fast networking". Cyklicznie organizuje spotkania przy białym obrusie dla ludzi z licznych zawodowych branż, którzy mają różne gusta, punkty widzenia a nawet przeciwstawne poglądy. Łączy ich jednak fakt, iż wszyscy należą o grupy kulinarnych smakoszy. Spotkania obfitują w żywe dyskusje a dla mnie pomocy kuchennej, która z zamiłowaniem obserwuje zachodzące w trakcie spotkań zjawiska od strony socjologicznej to niezłe laboratorium doświadczalne.

poniedziałek, 25 października 2010

hand made




Czujecie czasami nieodpartą chęć stworzenia czegoś ładnego, cieszącego oko i zupełnie zbędnego z racjonalnego punktu widzenia?
Ja mam tak stosunkowo często...
Siadam wtedy sobie przy stole i wyjmuję skarby kryjące się w szufladach. A pomysł rodzi się w trakcie warsztatu. Nigdy nie wiem jaki będzie finalny efekt i na tym polega cała zabawa.
Tym razem skorzystałam z szablonu Anny Orskiej ale pomysł wykończenia jest autorski.

niedziela, 6 czerwca 2010

długi weekend samych przyjemności





Już dawno marzyłam o wyjeździe na Mazury.
Trafiliśmy do cudownie magicznego miejsca w miasteczku Jabłoń. Spędziliśmy tam kilka dni w ciszy, słuchając śpiewu ptaków, dryfując łódką po jeziorze i bujając się na hamaku. Dopełnieniem szczęścia były wieczory na tarasie i godziny spędzone na czytaniu na pomoście. Pełna regeneracja.

sobota, 5 czerwca 2010

czwartek, 27 maja 2010

Szaro ale nie buro




Z niecierpliwością czekam na kolejny słoneczny weekend kiedy będę mogła usiąść na swoim balkonie. Powoli pić kawę, czytać prasę i łapać promienie słońca ładując baterie. Najlepiej o poranku, gdy reszta jeszcze śpi, nigdzie nie trzeba się spieszyć i można snuć plany na resztę dnia.

niedziela, 23 maja 2010

odcienie błękitu




Dzisiejszy poranek jest cudowny. Ciepły, słoneczny i bez obowiązków. Usiadłam sobie wygodnie na balkonie i podziwiam moje wiosenną kolekcję "okazów" w odcieniach błękitu. Muszę przyznać, że nie mam ręki do kwiatów, ale ich widok cieszy mnie na tyle mocno, że nie potrafię odmówić sobie przyjemności ich posiadania

sobota, 22 maja 2010

chic beige




W końcu pojawił się słoneczny weekend, na który tak długo czekałam! Choć to zapewne odrobinę za wcześnie już teraz przeglądam letnie ubrania. Są świeże, lekkie i kobiece. Muszę przyznać, że czasami marzę o zamieszkaniu w miejscu gdzie taka pogoda jest stanem permanentnym.
Pora na sobotni spacer!

czwartek, 20 maja 2010

Na osłodę rzeczywistości!




Wszędzie szaro, buro i ponuro. Poziom wody na Wiśle wciąż się podnosi, w pracy tempo przybiera niewyobrażalny wymiar a nowe buty pojawią się w szafie dopiero za miesiąc. Nie czekając ani chwili postanowiłam osłodzić sobie życie. A co!

środa, 19 maja 2010

Westfalia jest urocza






Średnio raz na dwa lata wspólnie z rodziną spędzam majowy weekend w rejonie Westfalii.
Jest to dla mnie wyjątkowy czas biesiadowania, kulinarnych rokoszy, długich spacerów i niekończących się rozmów. Uwielbiam wówczas obserwować budzącą się wiosnę, próbować świeżych win i nie myśleć o codziennych obowiązkach. Westfalia kojarzy mi się z beztroską.

niedziela, 16 maja 2010

wakacyjne wspomnienia






Deszcz za oknem powoduje, że tęsknota za słoneczną aurą doskwiera mi dziś wyjątkowo mocno. W takich chwilach z przyjemnością otwieram prywatne archiwum fotograficzne i wspominam kanaryjski urlop. Mam nadzieję, że do kolejnego tygodnia odpowiednie będą słowa klucze takie jak: sandały, spacer, słońce i spokój!

czwartek, 11 lutego 2010

brelok


Uwielbiam breloki. Patrząc na nie mam wrażenie, że mam w ręku zabawkę. Mały słodki gadżet, który powoduje, że na twarzy pojawia się uśmiech. Tym razem postanowiłam spróbować swoich sił i stworzyć go sama. Nie jest doskonały od strony jakości, ale tworzenie go było świetną zabawą i dało mi poczucie satysfakcji.

piątek, 5 lutego 2010

made of paper




Na co dzień noszę niewiele biżuterii. W ciągu dnia towarzyszą mi jedynie zegarek i obrączka. Wieczorem zamiennie pojawiają się jeszcze kolczyki lub nowoczesne korale. Niezwykle rzadko noszę pierścionki lub broszki. Prawie nigdy nie zakładam bransoletki. Naszyjniki zdecydowanie nie są mi bliskie. Mimo wszystko postanowiłam poszukać inspiracji na warsztatach z projektowania biżuterii Anny Orskiej pod tytułem made of paper. Projektantka słynie z minimalistycznych form, które wydają mi się interesujące. Na warsztatach po krótkim wstępie prowadzącej cała grupa zabrała się do tworzenia. Fantastyczne w naszym spotkaniu były finalne efekty. Używaliśmy tych samych materiałów a każdy z nas zrobił rzeczy totalnie odmienne. To lubię w ludziach- każdy jest inny!

czwartek, 28 stycznia 2010

miejski pokój kąpielowy






Łazienka to moje ulubione miejsce w mieszkaniu. To właśnie w łazience po ciężkim dniu najchętniej się relaksuję. Lubię w niej to, że jest jasna, w miejskim stylu, bez zbędnych ozdobników i ma swój charakter. Jest moja , w sensie stylu. Projektując ją w głowie, dokładnie wiedziałam czego chcę i jestem zadowolona z finalnego efektu.

piątek, 15 stycznia 2010

Dzień księżniczki



Polecam każdej z Was spędzenie jednego dnia pod hasłem : "Nic nie muszę!". Jakiś czas temu spędziłam kilkanaście godzin spełniając swoje życzenia, mini marzenia i zachcianki. Napiłam się ulubionej kawy, odwiedziłam miejsca do których planowałam wybrać się od dawna i chodziłam po ulicach zatrzymując się w miejscach i w sytuacjach które wzbudziły moją ciekawość. Brak pośpiechu i świadomość, że mogę robić co chcę dały mi mnóstwo pozytywnej energii. Zachęcam aby pozwalać sobie od czasu do czasu na taki luksus.

czwartek, 14 stycznia 2010

A u mnie wciąż święta!




Za oknami wciąż śnieg a termometr pokazuje -12 stopni. Choć święta minęły już kilka tygodni temu, z uwagi na zimową aurę mam wrażenie, że lada dzień powróci świąteczny czas... Aby dalej oszukiwać swój mózg z premedytacją pozwalam sobie na obecność ozdób okolicznościowych i nie zamierzam przez długi czas chować bombek to szafy! Dam się przekonać tylko w sytuacji gdy za oknem pojawi się piękne słońce a drzewa zakwitną na różowo!